Nie ma żadnych wątpliwości co do tego, że istnieje zależność pomiędzy inflacją a kredytem. Przekonali się o tym niemal wszyscy kredytobiorcy, w przypadku których raty kredytów wzrosły w 2022 roku. Inflacja przekłada się bowiem nie tylko na wzrost cen towarów i usług, ale też na wzrost zobowiązań finansowych. Dotyczy to w szczególności osób, spłacających kredyty hipoteczne.
Jeszcze na początku 2021 roku stopy procentowe w Polsce były bardzo niskie, w związku z czym wiele osób zdecydowało się na kredyt na bardzo korzystnych warunkach, a kredytobiorcy mogli cieszyć się bardzo niskimi ratami. Dotyczy to w szczególności kredytów hipotecznych, które w tamtym okresie cieszyły się ogromną popularnością. Niestety, druga połowa 2022 roku przyniosła szereg zmian. Mowa tu przede wszystkim o błyskawicznym wzroście inflacji oraz regularnym podnoszeniu stóp procentowych przez Radę Polityki Pieniężnej. Wydawało się, że sytuacja zaczyna się normować, jednak… na początku 2022 roku wybuchła wojna w Ukrainie, która dodatkowo zdestabilizowała sytuację na całym świecie.
Niestety, kolejne kwartały 2022 roku nie przyniosły poprawy. Wręcz przeciwnie – inflacja rosła, a sytuacja kredytobiorców (i nie tylko) stale się pogarszała. Co gorsza, nie zanosi się na to, aby sytuacja miała się poprawić. Nie ma wątpliwości co do tego, że każdy kredytobiorca powinien mieć świadomość, że istnieje zależność pomiędzy inflacją a kredytem. Co więcej, warto wiedzieć, w jaki sposób inflacja wpływa na spłatę kredytu czy na wysokość comiesięcznych rat, zarówno w przypadku kredytów gotówkowych, jak i hipotecznych.