W takich dniach nie są wykonywane zwykłe przelewy, więc nawet, jeśli wyślemy przelew w sobotę czy niedzielę, to dotrze on do odbiorcy dopiero w poniedziałek, a więc po terminie spłaty. Co więc należy zrobić w takiej sytuacji? Do kiedy należy uregulować ratę, jeśli jej termin płatności przypada na dzień wolny od pracy? Odpowiedzi na te i inne podobne pytania zostały zebrane poniżej.
Termin płatności w dzień wolny od pracy – czy to możliwe?
To, w jakie dni przypadną kolejne raty kredytu lub pożyczki (i w konsekwencji czy będą to dni robocze, czy nie), zależy od tego, na kiedy ustalono termin płatności pierwszej raty. Zazwyczaj przypada on na miesiąc po zaciągnięciu zobowiązania, ale instytucje finansowe dają też niekiedy możliwość wyboru, w jakim dniu miesiąca ma upływać termin pierwszej, a co za tym idzie też wszystkich kolejnych rat.
Niezależnie od tego, którą opcję wybierzemy, terminy płatności kolejnych rat generowane są w równych, miesięcznych odstępach, najpierw od raty pierwszej, a potem rat kolejnych. Może się więc zdarzyć, że płatność przypadnie na dzień wolny od pracy, czy to sobotę lub niedzielę, czy na przykład święto państwowe.
Wynika to z faktu, że liczba dni w poszczególnych miesiącach różni się. Jeśli na przykład wybierzemy jako dzień płatności raty 10 dzień każdego miesiąca, to w niektóre miesiące ustalony zostanie termin płatności w dzień wolny od pracy, a w niektóre w dzień roboczy.
Do kiedy trzeba uregulować ratę, jeśli ustalono termin płatności w dzień wolny?
W dni wolne od pracy (niedziele oraz święta) oraz soboty banki nie wykonują zwykłych przelewów. Może to utrudniać wielu klientom spłacenie zobowiązania w terminie. Mogłoby się wydawać, że oznacza to, że są oni zmuszeni do uiszczenia raty w co najmniej dzień poprzedzający termin płatności długu lub jeszcze wcześniej, jednak w rzeczywistości jest inaczej.
Nie każdy zdaje sobie sprawę z tego, że termin płatności w dzień wolny jest uwarunkowany prawnie. Kwestię tę porusza artykuł 115 Kodeksu cywilnego. Brzmi on następująco:
„Jeżeli koniec terminu do wykonania czynności przypada na dzień uznany ustawowo za wolny od pracy lub na sobotę, termin upływa następnego dnia, który nie jest dniem wolnym od pracy ani sobotą”.
Jako ciekawostkę można dodać, że przed nowelizacją Kodeksu cywilnego przedłużenie terminu spłaty następowało tylko w przypadku, kiedy termin płatności przypadał w niedzielę lub święto. Nie działo się tak wtedy, kiedy rata była ustalona na sobotę, aktualnie jednak jest już inaczej. Nowe zasady obowiązują w przypadku terminów, które upływają po 1 stycznia 2017 roku.
W praktyce oznacza to, że, jeśli termin spłaty przypada w niedzielę, to wyznaczona kwota musi znaleźć się na koncie wierzyciela najpóźniej w poniedziałek. W przypadku, kiedy na przykład termin spłaty przypada na sobotę, a dodatkowo poniedziałek jest świętem państwowym, termin spłaty jest przesunięty na wtorek.
Kiedy wysłać przelew, jeśli termin płatności wypada w dzień wolny od pracy?
Wydawać by się mogło, że skoro termin płatności jest przekładany na najbliższy dzień roboczy, jeśli wypada w dzień wolny, to wystarczy wysłać przelew w nowym terminie, aby nie narazić się na nieprzyjemne konsekwencje. Nie zawsze będzie to prawdą.
Wiele zależy choćby od tego, w jakim banku prowadzimy nasz rachunek, a w jakim banku ulokowane jest konto, na które musimy wysłać przelew. W przypadku, gdy są to dwa różne banki, przelew nie dojdzie natychmiastowo. Najpierw musimy czekać, aż w naszym banku będzie miała miejsce sesja wychodząca, a następnie, aż w instytucji odbiorcy nastąpi sesja przychodząca.
Godziny sesji przychodzących i wychodzących różnią się w zależności od banku. Każda instytucja finansowa powinna mieć dokładne informacje na ten temat na swojej stronie www. W praktyce sprawia to, że, jeśli wyślemy przelew w dzień roboczy, zwłaszcza, jeśli zrobimy to po południu i wieczorem, niekoniecznie dojdzie on do odbiorcy tego samego dnia. Może zostać przez niego zaksięgowany dopiero w następnym dniu roboczym.
Ma to znaczenie, ponieważ termin płatności raty dotyczy nie momentu, w którym pieniądze zostaną wysłane, a momentu, w którym trafią na konto odbiorcy. Jeśli więc termin płatności w dzień wolny został przesunięty na poniedziałek i wyślemy przelew właśnie w poniedziałek, ale zostanie on zaksięgowany dopiero we wtorek, bank zanotuje opóźnienie w spłacie raty kredytu.
Dlatego też najbezpieczniejszym wyjściem jest wykonywanie przelewów w dzień roboczy poprzedzający termin płatności. Jeśli przypada on w sobotę, najlepiej wykonać go w piątek, aby na pewno został zaksięgowany przez pożyczkodawcę lub kredytodawcę w poniedziałek.
Wspomniane porady dotyczą zwykłych przelewów – istnieją też przelewy ekspresowe, w tak zwanym systemie Express Elixir, które trafiają na konto odbiorcy niemal błyskawicznie i wykonywane są nie tylko w dni robocze, a przez cały rok. Takie przelewy mogą jednak wiązać się z dodatkową opłatą.
Pomożemy Ci pozyskać możliwie najkorzystniejsze finansowanie dla Ciebie lub Twojego biznesu!
Nie trać swojego cennego czasu. Specjaliści Spłaty Pożyczek przejmą na siebie ciężar formalności i wynegocjują dla Ciebie finansowanie na warunkach dopasowanych do Twoich potrzeb.
Co może grozić za niedochowanie terminu płatności?
Nieopłacenie raty kredytu i pożyczki w terminie wiąże się przede wszystkim z naliczaniem odsetek karnych za opóźnienie. Ich naliczanie rozpoczyna się już od pierwszego dnia spłaty. Jeden dzień zwłoki lub dwa nie powinny wygenerować bardzo dużych odsetek, ale warto mieć to na uwadze i zadbać o to, aby opłacić nie tylko pierwotną wysokość raty, ale także naliczone odsetki.
Jeśli chodzi o inne możliwe konsekwencje opóźnień w spłacie, to można wśród nich wymienić rozpoczęcie procesu windykacji i wysyłanie płatnych wezwań do zapłaty, a także wizyty windykatorów terenowych w miejscu zamieszkania dłużnika. To, w jakim czasie od minięcia terminu płatności zostaną rozpoczęte działania windykacyjne, zależne jest od woli wierzyciela.
Instytucje finansowe mają także możliwość wpisania swoich nierzetelnych klientów na listy dłużników, natomiast w takim przypadku muszą zostać spełnione pewne warunki. Przede wszystkim dług musi być przeterminowany o co najmniej 60 dni, a do tego klient powinien co najmniej 30 dni wcześniej otrzymać wezwanie do zapłaty informujące o zamiarze wpisania go na listę dłużników. Nie trzeba się więc obawiać, że trafi się na taką listę w przypadku opóźnienia wynoszącego jeden lub dwa dni.
Nie zmienia to faktu, że najkorzystniejszą opcją jest wyeliminowanie wszelkich opóźnień, w tym również tych niewielkich. Dzięki temu nie tylko nie narazimy się na dodatkowe odsetki, ale też oszczędzimy sobie niepotrzebnego stresu lub nerwów.
Termin płatności w dzień wolny od pracy – podsumowanie
Termin płatności w dzień wolny to nie lada zagwozdka dla kredytobiorców i pożyczkobiorców. Nie do końca wiadomo, co w takim przypadku zrobić, a nikt przecież nie chce ryzykować, że spóźni się z płatnością. Opóźnienia w płatności mogą bowiem wiązać się z naliczeniem odsetek karnych i innymi niepożądanymi konsekwencjami, więc zdecydowanie należy ich unikać.
Na szczęście panujące w Polsce procedury są stosunkowo przyjazne kredytobiorcom i pożyczkobiorcom, ponieważ w przypadku, kiedy dzień płatności raty będzie dniem wolnym od pracy, możemy opłacić ją dopiero w następnym dniu roboczym bez żadnych nieprzyjemności. Najlepiej jednak wysłać przelew w dniu roboczym poprzedzającym serię dni wolnych od pracy, ponieważ tylko w ten sposób będziemy mieć pewność, że na pewno dotrze on do wierzyciela w następnym dniu roboczym.