Splatapozyczek.pl
Spłata Pożyczek/Blog/Kredyt denominowany a indeksowany – najważniejsze podobieństwa i różnice

Kredyt denominowany a indeksowany – najważniejsze podobieństwa i różnice

21.03.2022
AvatarPaulina Przybysz
Kredyt denominowany a indeksowany
Avatar

„Kredyt walutowy” to wbrew pozorom nie jest szczególnie precyzyjne określenie. Najprościej tłumaczy się go jako kredyt udzielany w walucie obcej, ale w praktyce jest to kwestia znacznie bardziej skomplikowana. Trzeba bowiem wiedzieć, że występuje kilka rodzajów kredytów walutowych, które różnią się między innymi tym, w którym momencie dochodzi do przeliczenia kwoty kredytu na walutę obcą.

Szczególnie ważna kwestia, nad którą warto się pochylić, to kredyt denominowany a indeksowany, a dokładniej mówiąc, kluczowe różnice i podobieństwa między tymi zobowiązaniami. Na pierwszy rzut oka pojęcia te mogą brzmieć na skomplikowane, ale da się je wyjaśnić w taki sposób, aby stały się jasne nawet dla osób, które dotychczas nie miały z finansami i bankowością wiele do czynienia. Postaramy się zrobić to poniżej.

Kredyt denominowany a indeksowany – czym jest kredyt denominowany?

Podstawową kwestią, którą trzeba omówić, zanim przejdziemy do bardziej złożonych zagadnień, jest to, czym właściwie jest kredyt denominowany a indeksowany. Zarówno w jednym, jak i drugim przypadku mamy do czynienia z kredytem walutowym, natomiast na tym w wielu kwestiach podobieństwo się kończy.

Kredyt denominowany jest kredytem walutowym, w którym kwota kredytu określona w umowie kredytowej wskazywana jest w wybranej przez kredytobiorcę walucie obcej. Tak więc, jeśli weźmiemy kredyt denominowany w euro, to w umowie znajdziemy zapis o kwocie kredytu wynoszącej przykładowo 100 000 euro. Przy wypłacie środków następuje oczywiście przeliczenie kwoty kredytu na złotówki, natomiast, co bardzo ważne, następuje to przy wykorzystaniu kursu obowiązującego w dniu podpisania umowy.

Jeśli w okresie między ustaleniem kwoty kredytu w obcej walucie a jej przeliczeniem kurs wzrośnie, takie rozwiązanie będzie korzystniejsze dla kredytobiorcy, ponieważ otrzyma on więcej pieniędzy, niż zakładał. Zaś w wypadku spadku kursu w tym okresie oznacza to, że wypłacone zostanie mniej złotówek niż gdyby brano pod uwagę kurs bieżący.

Inaczej mówiąc, jeśli przed wnioskowaniem o kredyt kurs pozwoli uzyskać za 50 000 dolarów 200 000 złotych, a w momencie podpisywania umowy kurs będzie już niższy i ostatecznie wypłacone zostanie tylko 180 000 złotych, może zabraknąć środków, aby zrealizować zamierzony cel.

Raty zobowiązania jest również określona w walucie obcej, ale spłaca się ją w złotówkach. Do przeliczenia jej wykorzystuje się bieżący kurs. Wahania rzeczonego kursu mogą wywołać pewne problemy w terminowej spłacie zobowiązania. Warto tu przywołać sytuację związaną z popularnymi swego czasu kredytami we frankach szwajcarskich. Na początku, z uwagi na niski kurs franka, rata rzędu kilkuset CHF po przeliczeniu na złotówki nie była bardzo dotkliwa. Kiedy jednak frank szwajcarski znacząco się umocnił i jego zakup stał się o wiele droższy, raty diametralnie się zwiększyły.

Kredyt denominowany cieszył się dużą popularnością, natomiast, jak widać, jest to forma kredytu walutowego dość ryzykowna. Jeśli kurs będzie kształtował się po naszej myśli, można sporo zaoszczędzić względem analogicznego kredytu w złotówkach (kredyty walutowe bywają bowiem korzystnie oprocentowane), natomiast w sytuacji odwrotnej nagle ostateczny koszt kredytu może okazać się nawet kilkakrotnie wyższy, niż zakładano.

Źródło: https://jakoszczedzacpieniadze.pl/kalkulator-porownaj-kredyt-we-frankach-i-w-zlotych

Co to jest kredyt indeksowany?

Kredyt indeksowany nazywa się też kursem waloryzowanym. W jego przypadku sytuacja wygląda nieco inaczej, jeśli chodzi o moment wypłaty środków, zaś już przy spłacie zobowiązania jest stosunkowo podobna do kredytu denominowanego. Mianowicie co prawda jest to kredyt walutowy (a mówiąc dokładniej, kredyt waloryzowany kursem waluty obcej), ale w umowie kredytowej znajduje się kwota kredytu wskazana w złotówkach. To oznacza, że tutaj nie ma możliwości, aby w momencie wypłaty środków pojawiła się niespodzianka – otrzymamy dokładnie tyle, ile planowaliśmy, nie mniej, nie więcej.

Jednocześnie kwota kapitału pozostała do spłaty wskazywana jest w walucie obcej. Do jej obliczenia stosuje się kurs bieżący. Również kolejne raty kapitałowo-odsetkowe naliczane są w walucie obcej, na przykład frankach szwajcarskich lub euro, zaś spłata następuje w złotówkach po wcześniejszym przeliczeniu ich na naszą walutę. Wykorzystuje się wtedy kurs bieżący.

W przypadku kredytu indeksowanego również istnieje więc ryzyko, że w wyniku wahań kursu walut znacznie wzrośnie wysokość rat kredytu (bądź też spadnie, co będzie korzystne dla kredytobiorcy). Jednocześnie nie występuje ryzyko przy samej wypłacie kredytu, ponieważ tutaj będziemy wiedzieli z wyprzedzeniem, jaka dokładnie kwota wpłynie na nasze konto.

Jakie podobieństwa mają kredyt denominowany a indeksowany?

Jak można było zauważyć, uważnie czytając powyższe objaśnienia poszczególnych typów kredytów walutowych, między kredytem denominowanym a indeksowanym występuje kilka znaczących podobieństw. Przede wszystkim w obu przypadkach mamy do czynienia z kredytem walutowym, a więc kapitał pozostały do spłaty wyznaczony jest w walucie obcej. Kapitał zarówno w kredycie denominowanym, jak i indeksowanym wypłacany będzie w złotówkach.

Kolejne ważne podobieństwo, jeśli chodzi o kredyt denominowany a indeksowany, to forma spłaty zobowiązania. Oba kredyty spłaca się poprzez comiesięczne raty kapitałowo-odsetkowe, które trzeba uregulować w złotówkach, ale które są naliczane w walucie obcej i przeliczane na złotówki. Najczęściej według kursu z dnia spłaty, natomiast umowy były konstruowane różnie.

Kredyt denominowany a indeksowany – jakie są największe różnice?

Największa różnica między kredytem denominowanym a indeksowanym dotyczy wypłaty środków i tego, jak kwota kredytu ujęta jest w umowie kredytowej. W umowie kredytu denominowanego możemy przykładowo znaleźć zapis, że kwota kredytu wynosi 50 000 euro, bez podania ekwiwalentu w złotówkach, zaś w umowie kredytu indeksowanego powinna pojawić się informacja, że kredytobiorcy zostanie wypłacone przykładowo 229 000 złotych.

Jak już wiemy, brak określenia kwoty złotowej kredytu w umowie kredytu denominowanego wprowadza dodatkowy element niepewności. Z uwagi na formalności związane z kredytem, od momentu zawnioskowania o określoną kwotę w walucie obcej, do momentu jej faktycznej wypłaty kurs może mniej lub bardziej się zmienić. Czy to na korzyść kredytobiorcy, czy na jego niekorzyść.

Kredyt denominowany a indeksowany – który się bardziej opłaca?

Ciężko powiedzieć jednoznacznie, jaka jest różnica w opłacalności, jeśli chodzi o kredyt denominowany a indeksowany. Oba te typy kredytów walutowych są obarczone podobnym ryzykiem, jeśli chodzi o wahania wysokości rat.

Można powiedzieć, że kredyt indeksowany jest o tyle korzystniejszy, że nie ma opcji, abyśmy w wyniku zmiany kursu walut dostali do wykorzystania mniejszą kwotę niż przewidywaliśmy. Jest to szczególnie istotne w przypadku kredytach wypłacanych w transzach – między transzami mogą być odstępy nawet kilku miesięcy, a przy takim odstępie czasowym ryzyko zmiany kursu jest znaczne.

Z drugiej strony, jeśli między ustaleniem kwoty kredytu denominowanego a wypłatą środków (czy to w całości, czy transzy) kurs wzrośnie, możemy otrzymać więcej pieniędzy, niż liczyliśmy, a do spłaty będziemy mieli taką samą kwotę w walucie obcej, jak gdyby kurs był niższy i otrzymalibyśmy mniej. Jednocześnie wysoki kurs oznacza wysokie raty, więc nie jest to sytuacja jednoznacznie pozytywna.

Kto może wziąć kredyt denominowany a indeksowany?

Obecnie dla wszystkich typów kredytów walutowych obowiązują inne zasady niż te kilkanaście czy kilkadziesiąt lat temu, kiedy po raz pierwszy nabrały one popularności. Z uwagi na większą ostrożność banków i ich niechęć do wchodzenia w kolejne batalie sądowe, a także wydaną przez Komisję Nadzoru Finansowego tzw. Rekomendację „S”, aktualnie zakres osób, które mogą wnioskować o kredyt walutowy, jest znacznie węższy.

Dokładniej mówiąc, kredyty walutowe są zarezerwowane dla tych osób, które faktycznie zarabiają w tej walucie, w której chcą zaciągnąć kredyt. Może to więc być dobra opcja, chociażby dla emigranta, który aktualnie pracuje w Szwecji czy Irlandii, ale chce zbudować dom w Polsce. Za to nie będą mogły wziąć kredytu walutowego osoby, które mieszkają w Polsce i zarabiają w złotówkach, a po prostu chcą skorzystać na tymczasowo niskim kursie jakiejś waluty.

Dzięki takiemu rozwiązaniu znacznie obniżone jest ryzyko związane z kredytem walutowym. Wynika to z tego, że jeśli ktoś zarabia przykładowo 3000 euro miesięcznie, to nie będzie miał problemu ze spłaceniem 500 euro miesięcznie, niezależnie od tego, czy w danej chwili jedno euro jest warte 3 złote, czy 4,60.

Zawsze bowiem będzie miał dostępne środki w walucie obcej, które będzie mógł przeliczyć według bieżącego kursu i mimo wahań kursu realnie rata będzie co miesiąc stanowiła taką samą część jego dochodów. W przypadku, gdy ktoś otrzymuje wypłatę w złotówkach, to, ile aktualnie jest warte w naszej walucie 500 euro, będzie już miało duże znaczenie.

Źródło: https://www.rp.pl/banki/art9266681-banki-powalcza-o-oplaty-za-kapital-od-frankowiczow

Kredyt denominowany a indeksowany – podsumowanie

Kredyt denominowany a indeksowany to ciekawy temat, w szczególności dla tych, którzy zaciągnęli swego czasu kredyt we frankach. Może on zainteresować również tych, którzy pasjonują się finansami i bankowością, a zwłaszcza kredytami walutowymi. Jak widać, różnica między tymi dwoma typami kredytów walutowych jest dość znacząca, co jest najlepszym dowodem na to, że nie należy wrzucać wszystkich kredytów udzielanych w obcej walucie do jednego worka.

Przy kredycie na tę samą kwotę ostateczny koszt zobowiązania może bowiem okazać się zupełnie inny w zależności od tego, czy postawiono na kredyt denominowany, czy kredyt indeksowany. Nie da się ukryć, że po wspomnianej sytuacji z kredytami we frankach szwajcarskich kredyty walutowe znacznie straciły na popularności w Polsce, ale nie znaczy to, że zupełnie nie mają racji bytu. Jeśli jednak chcemy takowy kredyt zaciągnąć, trzeba być bardzo dobrze świadomym jego zasad oraz mechanizmów działania, aby przypadkiem nie podjąć niewłaściwej decyzji.